Co zgodnie z prawem można zrobić z prochami zmarłego?
Kremacja i złożenie prochów w urnie staje się coraz popularniejszą metodą pochówku. Jednak, czy sceny z amerykańskich filmów, gdzie rodzina rozsypuje prochy zmarłego w pięknej lokalizacji, są możliwe w Polsce? I co zgodnie z polskim prawem należy zrobić z prochami?
Polskie prawo a prochy zmarłego
Polskie prawo jest stosunkowo rygorystyczne, jeśli chodzi o to, co można zrobić z prochami osoby zmarłej. Jedyną opcją, jaką można wykorzystać, jest złożenie ich w urnie, a następnie w wyznaczonym miejscu na cmentarzu. Urna nie musi spoczywać w ziemi – można ją umieścić w grobowcu naziemnym.
Wiele osób uważa, że tak restrykcyjne przepisy powinny zostać zaktualizowane. I rzeczywiście, zapisy polecające umieszczenie prochów na cmentarzu powstały ponad sześć dekad temu! Do tego czasu wiele zdążyło się zmienić. W grę wchodzi jednak nie tylko moda, ale również większa różnorodność religijna i duchowa, zmieniający się pogląd Kościoła katolickiego, większa dostępność kremacji - m.in. kremacji w Lublinie, a także zapełnienie cmentarzy. Niestety, wszelkie zmiany prawne leżą jednak jeszcze w sferze życzeń.
Czego nie można zrobić z prochami zmarłego?
W związku z powyższymi informacjami wyraźnie widać, że prochów osoby zmarłej nie można:
- rozsypywać na zewnątrz, nawet jeśli takie było jej ostatnie życzenie,
- rozsypywać nad wodą np. nad morzem,
- rozsypywać z samolotu,
- trzymać w domu albo w prywatnym ogrodzie,
- zamieniać prochów w diament i wykonywać z nich np. biżuterii.
Niektóre z tych opcji są dostępne w innych krajach. Szczególnie liberalne wydają się być Stany Zjednoczone, które wyróżniają się dużą różnorodnością kulturową mieszkańców. Dowolność w dysponowaniu prochami ludzkimi istnieje także m.in. w Czechach, we Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii.